O Nas

JAK POWSTAŁ ATOPUŚ ?

 

Jako rodzice niespełna 3-letniego Rysia, który od dwóch lat zmaga się z ciężką postacią atopowego zapalenia skóry poszukiwaliśmy ubranka, które chroniłoby naszego synka przed niekontrolowanym drapaniem się w nocy. W okresach zaostrzenia świąd nie pozwalał zasnąć naszemu dziecku. Rysio drapał się aż do krwi… Spaliśmy z nim trzymając mu ręce… Najgorsza była bezradność, że nie mogliśmy ulżyć naszemu synkowi. Takich nieprzespanych nocy było niestety mnóstwo…

Wypróbowaliśmy wiele dostępnych na rynku polskim i zagranicznym ubranek dla atopików. Okazało się, że wszystkie one mają jakieś wady. Generalnie były to osobne koszulki, legginsy, rękawiczki, skarpetki, kominiarki.  Dziecko chore na AZS bez problemu potrafi je zdjąć w czasie snu, aby zaczynać się drapać. Rano na pościeli była krew, a do naszych oczu łzy napływały same…Ubranka były poza tym albo bardzo nietrwałe (wystarczały najwyżej na miesiąc), a już po kilku dniach używania robiły się w nich dziury, albo miały za ciasny golfik, który drażnił szyję, albo miały gumki przy szyi, dłoniach i stopach przez co ubranko podwijało się i dodatkowo drażniło delikatną skórę dziecka, albo były bardzo delikatne tzn. szybko się mechaciły i były przy tym bardzo drogie.

Rozmawialiśmy z wieloma rodzicami, którzy także zmagali się z atopowym zapaleniem skóry swoich dzieci. Walcząc z tą chorobą wypracowali oni swoje sposoby radzenia sobie z AZS. Było to przykładowo przyszywanie rękawiczek i skarpetek lewą stroną do śpiochów, czy też zaszywanie grubą fastrygą rękawów ubranek. Biorąc pod uwagę te cenne doświadczenia opracowany został, przez panią prof. UG dr hab., która jest jednocześnie mamą małego atopika, projekt ubranka, które jak najlepiej staraliśmy się dopasować do potrzeb chorego dziecka. Wybraliśmy przyjazne materiały, o najwyższej jakości i najbezpieczniejsze dla dziecka, a przy tym produkowane w Polsce. Uszyliśmy prototyp i nazwaliśmy go ATOPUŚ. I nasz mały synek ubrany w ATOPUSIA… zaczął spokojniej spać!!! Nie pozostało nam nic innego jak wesprzeć innych rodziców w walce z atopowym zapaleniem skóry, bo sami wiemy jak trudna to choroba nie tylko dla dziecka, ale też dla całej rodziny.

Zdajemy sobie sprawę, że na AZS nie ma jeszcze lekarstwa, a jedyne co możemy zrobić to minimalizować objawy m.in. stosować emolienty, unikać stresu, alergenów, wysokich temperatur. Wrogiem naszego synka są alergeny pokarmowe i powietrznopochodne, przede wszystkim roztocza kurzu domowego. Wraz z ubrankiem opracowaliśmy innowacyjną metodę prania ATOPUSIA, w której kluczową rolę odgrywa wymrażanie roztoczy. I tak zaczęła się nasza przygoda z ATOPUSIEM, w której nasz synek stał się małym wielkim bohaterem, a noce stały się spokojniejsze.

Zapraszamy serdecznie do zapoznania się z naszą ofertą – innowacyjnym ubrankiem dla dzieci chorych na AZS oraz zachęcamy do przeczytania bajki 🙂

 

Rodzice Rysia